Cześć! Dziś chciałbym poruszyć ważny temat jakim jest układ chłodzenia w komputerze oraz dlaczego warto go regularnie czyścić. Większość z Was jest zapewne posiadaczami komputera stacjonarnego, bądź laptopa, bądź też obu na raz, więc myślę że temat powinien Was zainteresować. Chłodzenie komputera jest ważne z kilku względów:

  • Żywotność podzespołów – Każdy podzespół i jego układy scalone mają “wrodzoną” tolerancje termiczną, innymi słowy, są w stanie pracować poprawnie w z góry określonych temperaturach. Część układów, jak na przykład procesory, mają najczęściej tolerancję do 90 stopni Celsiusza. Układy takie jak na przykład mos fety sekcji zasilającej podzespół, lub na przykład procesory graficzne często tę tolerancję mają do 110 stopni Celsiusza. Przy poszczególnych układach, temperatury te mogą się różnić, ale ogólna zasada została powyżej objaśniona. Mimo tego, że temperatury są dość wysokie jak na takie układy, to tak czy inaczej, im niższa temperatura układu, tym dłuższa jego żywotność, więc powinno nam zależeć na utrzymaniu jak najniższych możliwych temperatur. W branży uważa się , że temperatury rzędu 50-60 stopni są dobrymi temperaturami, a temperatura przy podkręcaniu procesora powinna oscylować w okolicach 70 stopni Celsiusza.
  • Wydajność – w dawnych czasach (lata 90-te i początki lat 2000), gdy temperatura procesora lub karty graficznej była zbyt wysoka, to układ po prostu “spalał” się – zbyt wysoka temperatura po chwili powodowała przegrzanie się tranzystorów i krzemu co skutkowało ostateczną “śmiercią” przegrzanego egzemplarza. Po jakimś czasie producenci podzespołów zaczęli implementować wszelkiej maści zabezpieczenia mające za zadanie ochronić dany podzespół przed uszkodzenie termicznym. Najlepszym tego przykładem jest zjawisko tak zwanego potocznie THROTTLING’u (więcej dowiecie się z podlinkowanego artykułu). W skrócie, mechanizm ten działa tak, że jeśli zostanie wykryta temperatura przekraczająca pewien pułap, to podzespół zwolni, co przełoży się na niższą wydajność. Wtedy, może się okazać, że nawet komputer z dobrymi podzespołami zacznie, jak to się potocznie mówi, “przycinać”, “zamulać”, itp.
  • Walory akustyczne – w dawnych czasach, wentylatory komputera pracowały z jednostajnie zadaną prędkością lecz w dzisiejszych czasach mają automatyczną regulację obrotów  – w zależności od tego jak wysoka jest temperatura, wentylator przyspiesza, bądź spowalnia. Z tego właśnie powodu, Twój cichutki komputer jakiś czas temu zaczął niemiłosiernie “wyć” 🙂 W ekstremalnych przypadkach dochodzi do tego, że wentylatory pracują przy prędkości 100% a i tak nie daje to żadnego efektu, gdyż żeberka układu chłodzącego zapchane są kurzem co skutecznie blokuje  przepływ powietrza, więc zwiększenie obrotów wentylatora nie daje żadnego efektu. W galerii, którą podepnę pod ten artykuł, będziecie mogli zaobserwować najbardziej ekstremalne przypadki z jakimi spotkałem się w mojej karierze.
  • Walory węchowe – czyli innymi słowy, po prostu smród który wydobywa się  z wylotów powietrza komputera, gdy w środku zgromadzony kurz zaczyna ewoluować 😉 Jeszcze gdy do tego palicie papierosy, bądź mieszkacie z kimś kto pali, kurz, zmieszany z dymem papierosowym tworzy wyjątkowo kleistą i śmierdzącą masę która skutecznie blokuje wszelkie otwory którymi mogłoby wlecieć powietrze by schłodzić nasz komputer.

Mając powyższe na uwadze, zachęcam do zaopatrzenia się w puszkę sprężonego powietrza lub na przykład kompresor bezolejowy. Dmuchnięcie od czasu do czasu w otwory wentylacyjne nie zaszkodzi, a może tylko pomóc 😉 .

Na koniec, chciałbym się z Wami podzielić zdjęciami z mojej galerii. Zawsze, gdy spotyka się z problemami z układem chłodzenia u moich klientów, robię zdjęcia najbardziej ekstremalnych przypadków. Także zapraszam Was serdecznie do obejrzenia 😉 Pozdrowienia!

Categories:

Tags:

No responses yet

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

13 + 8 =